poniedziałek, 8 września 2014

Myśloodsiewnia czyli piękne notatniki, szkicowniki i osobiste artbooki

Jesień już za progiem - idealny czas na pobudzanie swoich szarych komórek przy kubku czekolady i świecy...

Ja rozpoczęłam wrzesień od poszukiwań notatnika idealnego.
Lubię pobazgrać, popisać, zapisać pomysły i luźne myśli.
Korzystam z aplikacji (Evernote) , serwisów bookmarkingowych (Pocket), ale nic nie zastąpi zapachu papieru, szelestu pióra po dobrej jakościowo kartce...



Taką właśnie mam potrzebę jesienią  - kupna pięknego notatnika i pióra wiecznego...
Uważam także, że to jeden z najlepszych prezentów dla bliskiej osoby.
Piszę jak przysłowiowa kura pazurem. :D I mam zamiar to zmienić:)
Moja polonistka niegdyś zagroziła, że nie przeczyta mojej matury kiedy będą tak bazgrać. Ja nie przestałam sadzić kulfonów, ona jednak przeczytała moje produkcje.:) 



Inspirujące swoją drogą na Instagramie są kanały osób zajmujących się kaligrafią i fontami.
Nie spotkałam się za bardzo na naszym rynku z artbookami wspierającymi kreatywność.
9 września wychodzi u nas książka, którą zamówiłam w przedsprzedaży - polska wersja kultowej pozycji Wreck this journal Keri Smith. 
Autorka ma zresztą w dorobku całą kolekcję takich artbooków (Keri Smith Deluxe), do zakupu której się przymierzam (aczkolwiek jedna z nich mnie odstrasza, bo zobaczyłam w niej cytaty z Paolo Coelho...)






Pytaniami, rysunkami i zadaniami Keri zachęca do wysiłku kreatywnego.

Do swobodnego rysowania, oglądania świata, inspirowania się przedmiotami, twórczego niszczenia tego dziennika.



Nie mogę się doczekać jego zapełniania.:) Na razie muszę poczekać na premierę. 
Ktoś może powiedzieć: phi, kawą zalać mogę zeszyt bez kupowania podręcznika.
Ale ironistom dziękujemy.



Keri udostępnia też przykładowe 95 zadań do wykonania (PDF)
Na stronie Wreck the journal na Tumblr można znaleźć setki zdjęć i inspiracji - tego jak inni odpowiedzieli na wyzwanie Keri.





A tu przykładowe ciekawe notesy, pamiętniki, osobiste artbooki, niektóre całkiem zaskakujące, jakie znalazłam w sieci podczas poszukiwań notesu idealnego.


Dla osób dysfunkcyjnych... (ekhem, ekhem...)
Dla fanów fotografii 




I kolejny




Notatnik z 712 pomysłami tematów do przemyśleń

Dla osób projektujących modę


Dla tych, którzy mają pokręcone sny...

Dla chcących kontrolować wydatki





Dla fanatyków wykresów...




Dla szukających inspiracji  




Dla fanów posiadania przedmiotów i ich organizowania...




Dla twórców piosenek




Dla podróżników




Dla miłośników książek




Dla miłośników list wszelkiego rodzaju






Dla kronikarzy zapisujących to, co zjedli...




Dla fanatyków filmowych






Dla turystów we własnym mieście zadzierających głowę do góry w poszukiwaniu pięknych gzymsów (ja się zaliczam:)








To tylko kilka przykładów...

Szeroką gamę notesów, dzienników, pamiętników, kalendarzy znajdziecie na:

A jaki notes, dziennik Wy byście wybrali?
post signature

5 komentarzy:

  1. W mojej "branży" sami sobie robimy wszelkiego rodzaju notesy. Scrapbooking to pojemne pojęcie, dla fanów przedmiotów ręcznie wykonanych. Ja obecnie używam dwóch: jeden jest na kolejne pomysły, projekty, a także zamówienia; drugi to taki mini - mini do torebki, w którym zapisuję WSZYSTKO.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo dziękuje za ten wpis. Nie miałam pojęcia o mnogości i różnorodności tego typu dzienników. Ja kocham takie rzeczy. Zawsze mam tysiąc notatników. Najchętniej kupiłabym wszystkie! :) Nie mogę się oderwać od polecanych przez Ciebie stron. Bardzo proszę o więcej takich postów - najchętniej z powiadomieniem na e-mail! Jak znasz inne takie perełki (długopisy i inne artykuły papiernicze też wchodzą w grę) koniecznie daj mi znać <3

    OdpowiedzUsuń
  3. @Ula ja nie mam tyle cierpliwości i na pewno bym coś krzywo zrobiła:))
    @Wiola Hej! Jest mi miło, że spodobał się Ci się wpis - wpisy możesz śledzić zapisując się na powiadomienia (kolumna z prawej strony). O wpisach też powiadamiam na FB:) Postaram się więcej tego typu postów tworzyć;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne te notatniki! Najbardziej spodobał mi się ten z 712 pomysłami do przemyśleń.
    Mam oryginał dziennika Keri Smith, zresztą na rynku polskim już jakiś czas temu pojawiła się pozycja tego typu pt. "To nie jest książka. Burz i twórz". Bardzo podobna, a może nawet wierna kopia tego, co jest u Smith.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Freelancerka Dzisiaj odbieram chyba książkę Keri, zobaczymy;)
    Burz i twórz to rzeczywiście kopia innej książki Keri: http://www.barnesandnoble.com/w/this-is-not-a-book-keri-smith/1015949741?ean=9780399535215&itm=1&usri=9780399535215

    OdpowiedzUsuń