sobota, 7 grudnia 2013

Plagi egipskie czyli szukamy mieszkania do wynajęcia od końca lutego

Jak to często bywa, kiedy masz wrażenie, że wszystko się jakoś układa, spada jakiś cios.
Na nas spadł akurat przed świętami skutecznie prowadząc do stresowego bólu brzucha i bezsennej nocy.

Wczoraj w nocy dowiedziałam się, że z powodów wypadków losowych właściciela musimy się wyprowadzić do końca lutego, o rok wcześniej niż to było założone.

Szukamy zatem mieszkania na wynajem w Poznaniu, dwu-trzypokojowego (ok 50-55 m), bez pośredników, umeblowanego, w rejonie północno-zachodnim (Piątkowo, Sołacz, Winogrady).

Jeśli słyszeliście o takowym - będę wdzięczna za kontakt na prv.

Tułania się po cudzych mieszkaniach i zimowych przeprowadzek w śniegach ciąg dalszy.
A było tu tak pięknie.


3 komentarze:

  1. No to trzymam kciuki za znalezienie czegoś jak najbliższego ideału. Szkoda, że tak wyszło... Zwłaszcza w takim okresie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno coś znajdziecie. Do końca lutego sporo czasu. Pamiętam, jak wiele lat temu właścicielka wymówiła nam mieszkanie 30 listopada, a wg umowy mieliśmy miesiąc na wyprowadzenie się. Jednak po drodze święta, więc faktycznie było to pół miesiąca. Do tego zima, śnieg. Wiem jak to jest.
    Trzymam mocno kciuki, żebyście tym razem znaleźli coś na długo. I może jeszcze piękniej będzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A tam od razu plagi egipskie:) Nie łatwo Wam teraz widzę ale po prostu czasem tak bywa, życie to sinusoida, czyli teraz już z górki i będzie dobrze. Wszystko co nas spotyka ma swój cel, trzeba na to spojrzeć bardziej optymistycznie. I najważniejsze myśleć pozytywnie, złe myśli ściągają kolejne złe. Trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze:)

    OdpowiedzUsuń