sobota, 15 czerwca 2013

Idol czyli mężczyzna życia Ni. Drugi po tatusiu.

Nina od miesiąca ma swojego prawdziwego idola, którego darzy żywym uwielbieniem.

To strażak Sam.

Dzielny, odważny, jeździ w czerwonym wozie strażackim, ratuje ludzi.
I ma kask.
I mundur.
I błyszczące guziki.

W związku z tym:
  • dziecko wychodzi na spacery ubrane w fuksjowy płaszczyk oraz kask strażacki, a raczej jego wewnętrzne plastikowe rusztowanie. I z torebusią do kompletu - kuferkiem od dziadków. (tylko ratlerka brakuje...). Kasku nie daje sobie zdjąć za żadne skarby świata.
  • podczas cowieczornego opowiadania bajek i historii musi znaleźc się miejsce na opowieść o tym, jak to myszka Ninka wpadła do głębokiej dziury i tatuś i mamusia nie mogli jej wyciągnąć. Ale przyjechał strażak Sam i jej pomógł.
  • podczas kąpieli nie ma opcji, by dziecko samo wyszło z wanny. Matka musi wcielić się w rolę strażaka Sama i zawołać donośnie: ho ho ho, Ninko, jestem strażakiem Samem, przyjechałem Cię wyciagnąć z wanny!. I musi udać, że spuszcza do wanny drabinę, po której dziecko się dziarsko wspina.
  • ponadto, gdy dzieje się coś wymagającego interwencji czasem dziecko dopytuje, czy przyjedzie strażak Sam i ją uratuje..
Dlatego już wiem, jaka figurka powinna zagościć tym razem na torcie urodzinowym za 2 tygodnie...

Co ciekawe większość wygooglanych tortów z Samem ma napisy informujące, że są przeznaczone właśnie dla trzylatków.

Czyli aktualna fascynacja Bu jest standardowa jak Justinem Bieberem u trzynastolatek:)
Z dwojga tych panów wolę Sama (choć na moje przeczulone oko bajka ta niewolna jest od lekko mizoginicznych scenek i tekstów, ale to temat na innego posta).

A kogo uwielbiają Wasze dzieciaki?






6 komentarzy:

  1. Mój synek (ma prawie 2,5 roku) właśnie przerzucił się ze Świnki Peppy na Krecika. Co przyjęłam z ogromna ulgą bo ileż można znieś jedną bajkę. Ciekawe ile potrwa ta fascynacja bajkowa, uwielbienie dla wozów strażackich i wszystkich z gatunku "ijo ijo" trwa już od jakiegoś czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam to z własnego doświadczenia - jestem córeczką tatusia i jedynaczką, jednak mojemu ojcu to mało kto może dorównać, więc jakoś nie przypominam sobie miłości do kreskówkowego herosa. Jedynie z królikiem Bugsem coś było na rzeczy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. moja córka ma prawie dwa lata i nie lubi żadnych bajek :-( a tak bym chciala, żeby przynajmniej na 10 minut sie skupiła. Kiedyś lubila ukiego, teraz nawet jego nie ogląda. Tort pewnie bedzie z Minnie bo ma pluszaka minnie grająca i bardzo ją lubi.
    Zoa81

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoa a może zbadaj jej oczka. Koleżanki córeczka miała tak samo, a teraz +8 prawie :(

      Usuń
  4. Nina nawet na spacerze czasem mnie pyta: "Jesteś strazakiem Samym?" ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Volaantis dziękuje za sugestie. Niby nie zauważyłam ,zeby miala jakieś problem z oczami. ale ma plamkę na jedej źrenicy, więc warto pójść do okulisty i sie dopytac o to.
    Zoa81

    OdpowiedzUsuń