sobota, 13 lipca 2013

Mazurskie katharsis

Urlopowanie na Mazurach było bardzo nostalgiczne. 

Kolejne smaki, miejsca, zapachy, widoki sprawiały, jakby coraz bardziej luzowały mi się sznurówki gorsetu szarej, stresującej codzienności.

Wdychałam zapach sosnowej puszczy i jezior, podziwiałam niskie drewniane, przycupnięte w wioskach chatynki.
Cieszyły mnie nawet krowy pasące się na łąkach i przemykające dróżkami koty...
U rodziców odkopałam z łezką w oku archiwa książek dziecięcych,  opasłe tomy licealnych pamiętników i korespondencji z najlepszą przyjaciółką M., zajrzałam przez płot do swojego liceum patrząc na trawnik, na którym leżałyśmy kiedyś grupowo udając, że się uczymy do klasówek...
Wysypiałam się i utuczyłam się na szczodrej maminej kuchni (na pewno rozumiecie, że można tęsknić chociażby do smaku domowej marchewki z groszkiem:) . Tata obwiózł nas po okolicznych atrakcjach, które mogłam pokazać Ni.
Ten pełen komfort miałyśmy z Bu dzięki moim rodzicom - czułyśmy się jak gwiazdy na gościnnych występach:)

Dziś płynąc promem, czując bryzę jeziora i promienie na twarzy poczułam wolność, błogość i oczyszczenie pomieszane z wielką nostalgią. Wzruszenie chwilą zaszkliło się w oczach i posmakowało słono...

Tydzień to zdecydowanie za mało, by odblokować wszystkie zapchane stresem i codziennością czakry.

Ale tak dobrze jest móc choć trochę upuścić sobie tej pary:)

Ż
Kadzidłowo - raj dla dzikich zwierząt leśnych

Widok na Bełdany w Wierzbie, gdzie znajduje się dom pracy twórczej PAN i atrakcją jest przeprawa promem na drugi brzeg


A na lokalnym ryneczku można kupić torbę eko suszonych pomidorow za jedyne 1,5 zł...

Mikroskopijny fragment biblioteczki mojego dzieciństwa w archiwach u rodziców

Przyjemny port w Rucianem-Nidzie 
Żałuję, ale nie spróbowałam lokalnych piw o zachęcających nazwach na śluzie w Guziance

Mazurskie gofry - czysta rozpusta

Widok z portu w Rucianem-Nidzie

Popularna wśród celebrytów stadnina w Gałkowie

Wywieszka prosi o ciszę z powodu lęgu piskląt bociana czarnego - co jest ewenementem na skalę światową


Łakome i bardzo śmiale zwierzaki z Kadzidłowa


Urokliwa wioska żeglarska w Mikołajkach

Kotek Humorek należący do Treasure i Blondynka z Treasure.blox.pl

Uzbrojenie pikinierów szwedzkich czyli miasteczkowe wakacyjne atrakcje dla gawiedzi
 
A jak Wasze odpoczywanie?

9 komentarzy:

  1. Moje ukochane żeglarskie przeddziecięce miejsca na tych pięknych fotach :) Ale może mi się uda w sierpniu trzy dni pożeglować TAM :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oo nasz Humorusiek :) miło było pokawkować się z Tobą w ogrodzie. szkoda, że więcej czasu nie było...

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam park dzikich zwierząt w Kadzidłowie:) i gofry też uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. W środę wyjeżdżamy się mazurzyć...nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Te gofry to mi się będą śnić po nocach teraz ...

    OdpowiedzUsuń
  6. O, pochodzimy z małej zapyziałej mazurskiej wiochy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń